Wykład – Air Cargo Day IATA
Jestem niezwykle zaszczycony, mogąc być tutaj i chciałbym podziękować za zaproszenie mnie na to ważne wydarzenie.
Jak zostało wspomniane, jestem właścicielem oraz Security Managerem Avsec Cargo – firmy, który w Polsce posiada status zarejestrowanego agenta. Uważam, że obecnie stanowimy bądź część problemu, bądź jego rozwiązanie. Jestem pewien, że wszyscy tutaj należy do tej drugiej kategorii. Dlatego też moja firma wspiera pozostałych zarejestrowanych agentów, takich jak nadawcy oraz drogowe firmy transportowe (przewoźnicy) w spełnianiu wymogów ochrony lotnictwa.
Doradzamy naszym partnerom, czy z punktu widzenia ekonomicznego oraz komercyjnego istnieje powód, aby stać się częścią bezpiecznego łańcucha dostaw. Przygotowujemy ich do procesu certyfikacyjnego w ULC, wdrażamy wewnętrzny proces kontroli jakości, a także prowadzimy szkolenia stacjonarne oraz online.
Moja firma przeprowadza także kontrolę bezpieczeństwa, niemniej jednak, jako założyciel Polskiego Stowarzyszenia Zarejestrowanych Agentów oraz Znanych Nadawców, jestem wielkim entuzjastą promowania idei bezpiecznego łańcucha dostaw. Nie dlatego, że jestem przeciwny procedurze kontroli bezpieczeństwa – ja także świadczę takie usługi – lecz dlatego, że jestem przekonany, iż oba rozwiązania gwarantują ten sam poziom bezpieczeństwa.
Od zawsze fascynowała mnie możliwość wzrostu wydajności całego procesu dzięki stworzeniu bezpiecznego łańcucha dostaw oraz równolegle – redukcji kosztów – oraz, co najistotniejsze – oszczędności czasu wynikającego z kontroli bezpieczeństwa na lotniskach.
Uznałem, że kwestia ta wymaga wytłumaczenia z naukowego punktu widzenia, dlatego też moja praca doktorska obroniona w warszawskiej Szkole Głównej Handlowej dowodziła, iż dostarczenie przesyłki SPX do linii lotniczej jest o wiele skuteczniejsze niż prześwietlenie jej na lotnisku. Właściwie przeprowadzenie tej czynności nie stwarza zagrożeń na poziomie bezpieczeństwa lotnictwa. Dlaczego tak jest?
Kontrola bezpieczeństwa jest procesem kosztownym i czasochłonnym. Czasami powoduje ona straty ze względu na konieczność ręcznego otwarcia i sprawdzenia paczki lub użycia urządzeń do wykrywania materiałów wybuchowych (Explosive Trace Detection). Naturalnie, jest to konieczne. Około 70-80% przesyłek lotniczych przewożonych jest podczas lotów pasażerskich, stąd bardzo ważne jest, żeby mieć pewność, iż materiały wybuchowe nie stanowią jednej z nich. Niemniej, nie musimy prześwietlać przesyłki na lotnisku. Przepisy UE oraz Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) dopuszczają dwie możliwości dostarczenia przesyłki SPX do linii lotniczej.
Pierwszą z nich jest kontrola przesyłki przez Zarejestrowanego Agenta i dostarczenie jej w ramach bezpiecznego łańcucha dostaw na lotnisko. Druga polega na dostarczeniu przesyłki od Znanego Nadawcy bez dodatkowej kontroli bezpieczeństwa na lotnisku.
Większość polskich przesyłek transportowanych jest ciężarówkami do portów lotniczych w Niemczech, jak np. na lotnisko we Frankfurcie. Powodem jest brak połączeń międzynarodowych z polskich portów lotniczych oraz, oczywiście, różnica w cenie kontroli pomiędzy Niemcami a Polską. Polskie przesyłki sprawdzane są przez Zarejestrowanych Agentów, a następnie ładowane są na ciężarówki i dostarczane w ramach bezpiecznego łańcucha dostaw ze statusem SPX do portów lotniczych w Niemczech lub pozostałych krajach w Europie.
Z jednej strony, taka sytuacja jest korzystna dla rynku – na przykład dla Zarejestrowanych Agentów, którzy prześwietlają przesyłki. Niemniej, ze względu na nieefektywne metody kontroli, takie jak brak psów wykrywających materiały wybuchowe, stwarza to bardzo często problemy operacyjne, powodujące opóźnienia i odmowy. Przerywa to łańcuch, a przepływ towarów przesunięty zostaje do innych lokalizacji, co oznacza, że polska gospodarka może odnotować pewne straty. Aby tego uniknąć, mam nadzieję, że moja firma jako pierwsza używać będzie do kontroli przesyłek w Polsce psów wykrywających materiały wybuchowe. Metoda ta pozwoli zarejestrowanemu agentowi na kontrolę przesyłki bez otwierania opakowania.
Jak już wspomniałem, mamy także inną możliwość. Aby uniknąć kontroli bezpieczeństwa u spedytorów – zazwyczaj producentów – możemy wykorzystać Znanych Nadawców.
Istotnym pytaniem jest, dlaczego w Niemczech funkcjonuje 2000 Znanych Nadawców, podczas gdy w Polsce jest ich jedynie ośmiu. To ogromna szansa dla całego sektora bezpieczeństwa lotnictwa, aby cyfrę tę pomnożyć.
Uważam, że jednym z powodów, dla których liczba Zarejestrowanych Agentów w Polsce jest tak mała, jest niewystarczająca świadomość pomiędzy spedytorami oraz poczucie, że proces uzyskania tego statusu w ULC jest kosztowny i skomplikowany, podczas, gdy wcale tak nie jest. W istocie jest on całkiem prosty. Większość producentów wytwarzających towary o wysokiej wartości już spełnia wymogi bezpieczeństwa. Muszą oni jedynie wdrożyć procedury ochrony lotnictwa, takie jak sprawdzenie przeszłości lub szkolenia dla tych osób, które będą miały dostęp do zidentyfikowanych przesyłek lotniczych. Współpraca z polskim ULC jest skuteczna i łatwa. Jednym z potencjalnych problemów polskich spedytorów jest fakt, iż są oni zmuszeni do korzystania z drogowych firm transportowych, które przestrzegają przepisów UE zawartych w Deklaracji Przewoźnika Drogowego 6E. A ponieważ nie istnieje baza danych takich firm na poziomie krajowym, to stworzyliśmy platformę online, na której nasi partnerzy mogą sprawdzić czy przewoźnicy spełniają wymogi. Narzędzie to z całą pewnością pomoże naszym klientom wdrożyć przepisy bezpieczeństwa, a także być elastycznym na rynku.
Podsumowując: w Polsce istnieją następujące rozwiązania na rynku przesyłek:
-
Aktywna promocja idei Znanych Nadawców pomiędzy producentami, co oznacza podkreślanie takich korzyści płynących z posiadania tego statusu, jak: obniżenie kosztów wynikających z kontroli bezpieczeństwa na lotnisku, skrócenie czasu dostawy wysyłki oraz redukcja ryzyka związanego z jej uszkodzeniem podczas kontroli.
-
Zwolnienie warszawskiego Lotniska im. F. Chopina z konieczności przeprowadzania kontroli bezpieczeństwa poprzez dostarczanie przesyłek ze statusem SPX.
-
Dostarczenie bazy danych drogowych firm transportowych, które spełniają wymogi ochrony lotnictwa. Baza ta powinna być szeroko dostępna na poziomie krajowym oraz unijnym.
dr Bartosz Stolarek